środa, 18 kwietnia 2012

Adopcje dzieci przez sławnych ludzi ze Stanów Zjednoczonych

Może i temat jest dość kontrowersyjny, ale nad wyraz godny poruszenia. Jestem poirytowany za każdym razem, kiedy czytam, że jakiś amerykański aktor lub piosenkarka zaadoptowała czarne dziecko z Afryki. Nie to, żebym był przeciwnikiem adopcji lub żebym był nieczuły na cierpienia afrykańskich dzieci, ale jedno pytanie podnosi mi znacznie ciśnienie, a mianowicie: czy biedne dzieci z Afryki są lepsze, aniżeli biedne, czarne dzieci z Ameryki Północnej? Jakie przyczyny leżą u podstaw adopcji właśnie z Afryki? Czy dzieci stamtąd są bardziej czarne, aniżeli dzieci z Detroit, Los Angeles lub Chicago? Czy dzieciom z Ameryki Północnej nie należy się lepszy los? A może lepiej wygląda się wśród znajomych i przed dziennikarzami adoptując dzieci właśnie z czarnego lądu? Pytania te dręczą mnie i pewnie pozostaną bez odpowiedzi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz